Chociaż pogoda jest niesprzyjająca, ekipa budowlana ruszyła znowu do boju :))))) Prace znowu rozpoczęte w piątek ,ale co tam. Poddasze powstaje w tempie zadziwiającym. Miejmy nadzieję, że ok 10 czerwca odwiedzi nas cieśla , oby wszystko już jest gotowe- zamówione- dachówka roben brązowa- piękna :)))))
JAk zwykle zapomniałam aparatu, więc zdjęcia bedą jutro.
No dzis w koncu mamy prąd na działce. NA tę chwilę czekaliśmy cierpliwie od grudnia, czyli czyli jakieś 5 miesięcy. W tym czasie zdążyliśmy wybudowac parter i zalać strop, dzięki uprzejmości naszego sąsiada. Teraz prąd mamy, ale na kolejny etap czekamy do konća maja, ciągle tylko podlewamy, podlewamy,podlewamy....- strop oczywiście.